Każdy rodzic chce jak najlepiej dla swojego dziecka. Wszechstronny rozwój najmłodszych na różnych płaszczyznach rozwoju — to marzenie każdego rodzica. Jednak każdy z nas ma własną wizję tego, jak taki rozwój powinien wyglądać. Co to znaczy „wspierać rozwój dziecka” i jak robić to mądrze?
Wsparcie od małego to doskonały grunt do rozwoju
Każdy z nas przychodzi na świat z własnym genomem. Ten warunkuje nasz charakter, wygląd, a nawet pewne zależności związane z inteligencją. Jak łatwo się domyślić, geny to nie wszystko. Bardzo ważne jest stymulujące środowisko wychowawcze, w którym rodzice i opiekunowie stwarzają dziecku optymalne warunki do rozwoju.
Dla niemowląt najważniejszy jest kontakt z drugim człowiekiem. A to oznacza przede wszystkim bliskość rodzica i okazywanie sobie miłości. Od głaskania, kołysania, przytulania, zaspokajania potrzeb po patrzenie w oczy dziecka, gdy zwracamy się do niego. Bardzo ważny jest uśmiech, ton głosu i codzienna czułość. A przy tym również stworzenie przestrzeni stymulującej rozwój. Mogą to być maty edukacyjne i dostosowane do wieku maluszka zabawki dźwiękowe, sensoryczne, a także wszystkie inne wspierające edukację.
Starsze dziecko i pierwsze konflikty
Rodzice starszych dzieci, które już potrafią komunikować swoje potrzeby, często spotykają się z gestami i słowami sprzeciwu. To całkowicie normalny proces, w którym kształtuje się charakter malucha. Ma on już swoje upodobania i antypatie. Jeśli nie smakuje mu jedzenie, prawdopodobnie wyląduje ono na podłodze lub na ścianie. Czy to powód do złości?
Dziecko wyraża w ten sposób swoje zdanie i ma do tego prawo. My, dorośli jesteśmy od tego, by nauczyć dzieci wyrażania swoich poglądów we właściwy sposób. To, że maluch uderzył natarczywą ciocię w nos, nie wynika z żadnych złych przesłanek. Po prostu zaznaczył swoje granice, które zostały naruszone. Jeśli tak się stało, zwracamy uwagę i pokazujemy, w jaki sposób następnym razem można by było się zachować, aby zaznaczyć swoje granice, nie krzywdząc drugiej osoby.
Moje dziecko jest ciągle na „nie”
Jeśli jesteś rodzicem nastolatka i doświadczasz tego, że Twoje dziecko jest ciągle na „nie”, w rzeczywistości nie dzieje się nic, co nie działoby się na wcześniejszych etapach jego rozwoju. Bycie nastolatkiem to szczególny etap przejściowy, w którym Twój syn lub córka przestaje być dzieckiem i powoli staje się młodym dorosłym.
Ten etap najczęściej powoduje liczne kłótnie w rodzinie i wiąże się z wieloma emocjami, zarówno rodziców, jak i dzieci. Nastolatek chciałby już być traktowany, jak dorosły a rodzic jeszcze nie zdążył przyzwyczaić się do tego, że jego dziecko przestaje być dzieckiem. Z kolei w nastolatku buzują hormony, przez co rodzic czasami nabiera wątpliwości, czy widzi przed sobą swoje dziecko, czy może jest to ktoś zupełnie inny, mu nieznany.
Marzenia rodzica nie muszą być marzeniami dziecka
Często dorośli mają jakiś pomysł na przyszłość swoich dzieci. Nie wynika to ze złych intencji, przecież każdy z nas ma jakąś wizję tego, co jest dobre i wartościowe. Czasami świadomie lub nie, rodzice przerzucają na dziecko własne niezrealizowane marzenia i pomysły. Zdarza się, że kłótnie zamieniają się w brak rozmowy, a dzieci coraz bardziej zamykają się w sobie i przestają komunikować swoje potrzeby. Czasami uciekają się do skrajnych zachowań, aby oderwać się od rodzicielskich oczekiwań. Zdarza się, że dzieci chcąc zdobyć akceptację rodzica, realizują jego plany — jednak nie doświadczają przy tym szczęścia i radości, bo rezygnują z siebie i własnych pomysłów.
Dysonanse tego typu najczęściej wychodzą w wieku nastoletnim. W tym okresie dziecko jest o wiele bardziej samodzielnie i już wie, że może „się postawić”, nawet jeśli nieumiejętnie dobiera sposób. Nie zawsze jest w stanie jasno wyrażać swoje potrzeby i mówić o tym, co jest dla niego trudne. Wciąż potrzebna jest atmosfera zaufania i tzw. dobry grunt do rozmowy. Niestety z wypowiedzi dyrektorów szkół średnich coraz częściej można usłyszeć o tym, że nigdy do tej pory nie mieli tylu wizyt rodziców zainteresowanych szkołą, a nie samych uczniów. Dużo częściej niż parę lat temu to rodzice wybierają szkoły i profile klas za swoje dzieci, a nawet wbrew ich oczekiwaniom i zainteresowaniom.
Dziecko jest oddzielną istotą
Nie można traktować drugiego człowieka, jako przedłużenia własnych niespełnionych marzeń i ambicji. Każdy z nas ma prawo do swoich planów i pomysłów, a te nie muszą być przecież marzeniami naszych rodziców. Jak powiedział psycholog dr Tomasz Srebrnicki w wywiadzie dla magazynu Zwierciadło: „zbyt usilne dążenie do bycia w niebie zaprowadzi nas do piekła”. Większość problemów nie bierze się stąd, że dzieci nie słuchają rodziców. Często to rodzice nie słuchają, co dzieci mają im do powiedzenia. A nawet jeśli słuchają, to nie słyszą…
Wspieranie rozwoju dziecka nie polega na usilnym narzucaniu własnych pomysłów. Rola rodzica sprowadza się tutaj bardziej do roli detektywa, który staje się równocześnie mentorem. Jako detektyw rozpoznaje zainteresowania dziecka i stwarza płaszczyzny do ich rozwoju, jako mentor wspiera swojego syna lub córkę w dążeniach do jego/jej własnych celów.
Okazywanie wsparcia to wezwanie do ciągłego rozwoju relacji
Dziecko na różnych etapach swojego rozwoju potrzebuje wsparcia. To powinno być okazywane adekwatnie do etapu, na którym dziecko się znajduje. Inaczej wspieramy niemowlaka, który nie jest zdolny do samodzielnej egzystencji, a inaczej nastolatka. Okazywanie mądrego wsparcia nie jest możliwe wtedy, kiedy zupełnie nie słuchamy tego, co dziecko ma nam do powiedzenia lub bagatelizujemy jego potrzeby.
Żaden człowiek nie lubi przymusu. Niezależnie od wieku. Każdy zasługuje na szacunek i ma prawo do stawiania swoich granic.
Jak mądrze wspierać dziecko?
Aby mądrze wspierać dziecko, rozmawiaj z nim. Dbaj o relację, zadawaj pytania otwarte zamiast zamkniętych, które już zawierają w sobie odpowiedź. Żeby dowiedzieć się więcej o swoim dziecku, jego marzeniach i planach, musisz pytać i słuchać. Warto też obserwować swoje dzieci w ich codzienności. Co robią z pasją, na co chętnie poświęcają swój czas i jak można to twórczo wykorzystać. Może to sprawi, że zakupicie jakiś dodatkowy kurs lub dodatkowe lekcje wspierające dziecko w tej pasji?
Na pewno chcesz jak najlepiej dla swojego dziecka, ale musisz pamiętać o tym, że ono ma prawo do wyboru własnej ścieżki. Ta może być zupełnie inna, niż Twoja, ale wciąż równie dobra, a być może nawet lepsza. Jako rodzic na pewno nie chcesz, aby dziecko popełniało Twoje błędy, to całkowicie zrozumiałe. Warto jednak pamiętać o tym, że każdy z nas popełnia swoje błędy i na ich podstawie też się rozwijamy.
A jeśli nie wiesz, jak zacząć…
I czujesz, że już pogubiliście się w komunikacji, w POMOKO czekamy na Was. Podejściem rozumiejącym i wspierającym, pomagamy dzieciom i rodzicom rozwiązywać problemy codzienności. A przy tym wspieramy Waszą relację i wzajemną komunikację. Nie oceniamy ani dzieci, ani ich rodziców. Słuchamy Was i wspólnie poszukujemy rozwiązań.